Mały klub z Doliny Baryczy zapoczątkował swą działalność na początku 2005r.
Pierwsze kroki ,,Biało-Czarni'' stawiali w najniższej klasie rozgrywkowej w latach 2005-2011. Jednak i C-klasa okazała się źródłem sukcesów. Cztery lata po założeniu klubu przyszedł czas na pierwszy z nich.
Puchar Lata rozgrywany w Borzęcinie w 2009r.
Lech występując w roli mało znaczącej drużyny, kopciuszka turnieju zadziwił wszystkich. Zespół w przepiękny sposób krocząc od zwycięstwa do zwycięstwa dotarł do finału gdzie czekało już na niego ULKS Powidzko.
Zdecydowani faworyci turnieju zawiedli. Nasz zespół po niesamowitych interwencjach strzegącego bramki aż po dziś dzień A. Bielaka wygrał w loterii rzutów karnych 1:4, zapisując się wielkimi literami w historii rozgrywanego od 1995r. Pucharu Lata.
Kolejne sezony przynosiły coraz to więcej niespodzianek. Fatalne momenty przeplatane dumą reprezentowania naszych barw. Tragiczne kontuzje, litry wylanego potu aż w końcu łzy szczęścia i awans do B-klasy.
Pierwszy sezon jako beniaminek odcisnął znaczące piętno na zespole. Wzloty i upadki, które zjednoczyły drużynę, dały doświadczenie tak bardzo potrzebne w walce z najlepszymi.
Zaprocentowało to natychmiast. Rok później otarliśmy się o wicemistrzostwo. Można rzec tak blisko a tak daleko, bo bilansem bramek okazaliśmy się gorsi od ówczesnego wicemistrza ligi.
Jednak co się odwlecze to nie uciecze. Kolejny rok i kolejny sukces. Puchar Lata 2013 w Barkowie. Jako gospodarze okazaliśmy się bezkonkurencyjni niszcząc wszystko na swojej drodze. Bez straty punktu okazaliśmy się numerem jeden wpisując do swej księgi kolejny sukces.
Odpowiednio ustabilizowana ekipa, zespół nie tylko na boisku ale i poza nim. Rok później raz jeszcze święcił triumf broniąc to niezwykle cenne trofeum.
Gzie jesteśmy teraz ?
Kolejny sezon, kolejne nadzieje, głód sukcesów i marzenia o upragnionym mistrzostwie. Co przyniesie nam jutro zależy tylko i wyłącznie od nas samych. To My tworzymy rzeczywistość. Dajemy chlubę i dumę naszej miejscowości. Jesteśmy ponad wszystko z wiernymi fanami, którzy nie raz pokazali że bez względu na okoliczności są z nami na dobre i na złe.
Czy to wystarczy?
Zdania są podzielone, ja jednak sądzę, że przyszłość tworzona z dnia na dzień jawi się w złotych barwach, a piłkarski świat nie raz jeszcze usłyszy o ,,Pasach'' jako wyjątkowej ekipie z wielkimi aspiracjami i kolejnymi sukcesami na koncie.